Żyjemy w świecie, gdzie wielu ludzi się wyklucza, a istotą Boga jest przecież włączanie. To spotkanie może być ucieleśnieniem Jego miłości – mówi Marcin Styczeń, jeden z bohaterów akcji „Artyści dla bezdomnych”.
Już w najbliższą sobotę (29 bm.) na dziedzińcu klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów dojdzie do bezprecedensowego wydarzenia. I bynajmniej nie będzie nim otrzymywany przez bezdomnych posiłek, a fakt iż zupą częstować będą znane – głównie ze szklanych ekranów – osoby. Umownie nazwani artystami, bo poza aktorami (Dorota Chotecka, Radosław Pazura) i piosenkarzem (Marcin Styczeń) na Miodowej „zamelduje się” poeta Ernest Bryll i dziennikarz Przemysław Babiarz. Nie wykluczone, że jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, w akcje aktywnie włączy się również Krzysztof Ziemiec oraz Adam Woronowicz, czyli filmowy ks. Jerzy Popiełuszko. Wszyscy oni punktualnie o godz. 11.30 zaczną wydawać posiłki.
W biurze Fundacji Kapucyńskiej, która jest organizatorem sobotniego przedsięwzięcia, szacują iż wydanych zostanie ponad dwieście talerzy zupy. I nie ważne jest to, czy będzie serwowana „pomidorowa” czy krupnik. Najważniejsze jest zrealizowanie celu, czyli… – Pokazanie, że problem bezdomności nie dotyczy tylko okresu zimowego. Występuje również latem i nawet zbliżające się wakacje nie zwalniają nas z tego, aby przestać pomagać potrzebującym – mówi Anna Niepiekło, koordynator projektów w fundacji.
Sobotni wspólny posiłek artystów, bezdomnych, wolontariuszy i każdego, kto zechce pojawić się na klasztornym dziedzińcu będzie okazją do zbiórki produktów żywności. „Przynieś coś na zupę” – to hasło zbiórki. Ofiarowana żywność zostanie wykorzystana do sporządzenia posiłków w kolejnych dniach funkcjonowania „Jadłodajni Miodowa”. Jadłodajni, która powstała na niwie społecznej działalności bł. Aniceta Koplińskiego, obecnie patrona Fundacji Kapucyńskiej, a w okresie międzywojennym ojca warszawskich ubogich i bezdomnych.
Anegdoty o bł. Anicecie będą tylko jednym z elementów, jaki umili czas wspólnego biesiadowania. Próbkę swojego kunsztu oratorskiego da Ernest Bryll, natomiast walory wokalne zaprezentuje Marcin Styczeń, jeden z „etatowych” artystów odwiedzających podopiecznych fundacji. Czego więc można się spodziewać tym razem? – Bezdomni, to wyjątkowa publiczność. Nie tylko słucha i klaszcze, ale i… komentuje. Dlatego tak bardzo cenię sobie występ przed nimi. Z racji ich zaangażowania w to, co dzieje się na scenie, nie przygotowuję specjalnej listy piosenek. Repertuar będzie po prostu podyktowany potrzebą chwili – przyznaje M. Styczeń, który osobiście z akcją „Artyści dla bezdomnych” wiąże ogromne nadzieje. – Będzie to spotkanie dwóch światów, które żyją obok siebie. My, jako ci którym wiedzie się lepiej, postaramy się połączyć z tymi, których społeczeństwo wyklucza. I odwrotnie. Myślę, że to spotkanie może być ucieleśnieniem Bożej miłości. Bo przecież istotą Boga jest włączanie – puentuje Marcin Styczeń.
Marcin Prażmowski