Po dziesięciu dniach wędrowania, dokładnie 14. sierpnia, grupa podopiecznych Fundacji Kapucyńskiej pokłoniła się Matce Bożej w Częstochowie. Pielgrzymka nie doszłaby do skutku, gdyby nie wsparcie darczyńców, którzy pomogli nam zebrać potrzebny asortyment. Dziękujemy Wam!
Przygotowania do wędrówki z Warszawską Pielgrzymką Niepełnosprawnych zaczęły się bardzo wcześnie, bo już w czerwcu. Podopieczni, którzy zgłosili chęć pielgrzymowania, musieli podjąć pewne wyrzeczenia, min. cotygodniowa obecność na spotkaniach wspólnoty „Schody do Nieba” i abstynencja. Po miesiącu próby 26. bezdomnych wyruszyło 5. sierpnia na Jasną Górę z warszawskiego kościoła pw. św. Józefa.
Na trasie, mimo łaskawej aury, też łatwo nie było. Kontuzje, bąble, odparzenia doskwierały niemal każdemu pątnikowi. Tym bardziej warto pochwalić ekipę pielgrzymkową, iż mimo wielu niedogodności, dotarli na Jasną Górę w komplecie. Nad wszystkimi czuwał br. Michał Gawroński OFMCap. wraz z wolontariuszami, którzy bez względu na zmęczenie służyli pomocą i dobrym słowem. To właśnie dzięki wolontariuszom stworzyła się rodzinna i ciepła atmosfera, prawdziwa wspólnota. Bezdomni otwierali się na innych i na siebie nawzajem, korzystali z szansy bycia razem w bezpiecznych warunkach. Ponadto, panowie z dużym zaangażowaniem podjęli się opieki nad osobami niepełnosprawnymi, aktywnie uczestniczyli w modlitwach pamiętając o intencjach nadesłanych do nas przez darczyńców.
fot. Edyta Foryś