Nasza misja
Celem naszych działań jest wspieranie człowieka wykluczonego społecznie – bezdomnego i ubogiego.
Bezdomni, mający za sobą trudne życiowe doświadczenia, nadal noszą w sobie piękno i dobro, często pozostające ukryte, które zamierzamy pomóc im wydobyć na światło dzienne. Wspieramy osoby bez domu, by mogły odnaleźć utracone poczucie godności, odkrywać swój potencjał i rozwijać talenty. Towarzysząc im w trudnej sytuacji staramy się inspirować je do podjęcia próby wyjścia z kryzysu, w jakim się znalazły. Aby stworzyć przyjazną przystań i pomagać w godnych warunkach, wybudowaliśmy Dom bł. Aniceta Jałmużnika Warszawy.
Pragniemy także być rzecznikiem ludzi bezdomnych i wszystkich tych, których prawo do godnego życia bywa kwestionowane. W naszych działaniach zwracamy uwagę na psychologię i duchowość człowieka potrzebującego. Budowanie relacji opieramy przede wszystkim na dialogu i spotkaniu. Pomaganie zaś traktujemy jako sztukę, która musi być dobrze przygotowana i prowadzić do zmiany.
Nasza historia
Fundacja Kapucyńska im. bł. Aniceta Koplińskiego powstała we wrześniu 2010 r. by wspierać działalność charytatywną Braci Mniejszych Kapucynów. Ma niezwykłego patrona – bł. Aniceta Koplińskiego i wspaniałego fundatora – aktora Radosława Pazurę. Skupia wokół siebie ludzi wrażliwych na los osób słabszych.
Ulica Miodowa znana była do niedawna z długich kolejek osób czekających na ciepłą, treściwą zupę. To tam bracia od 25 lat prowadzili przyklasztorną Jadłodajnię dla ubogich i bezdomnych, kontynuując przedwojenne dzieło bł. Aniceta. Ponieważ liczba potrzebujących stale rosła, a zabudowania klasztorne nie były przystosowane do świadczenia takiej pomocy, ojcowie Kapucyni postanowili na terenie należącym do klasztoru wybudować nowy obiekt – Dom bł. Aniceta Jałmużnika Warszawy. Po wielu latach starań i dzięki ogromnemu wsparciu setek dobroczyńców plan został zrealizowany i od 1 września 2018 r. pomagamy w nowoczesnym dwukondygnacyjnym budynku, do którego wchodzi się od ul. Kapucyńskiej. Jego sercem jest jadłodajnia, z której codziennie korzysta 200-300 osób. Przyjazna atmosfera oraz oddanie braci kapucynów i wolontariuszy sprawia, że osoby marginalizowane mogą poczuć się tutaj właśnie jak w domu.
Sprawne funkcjonowanie jadłodajni możliwe jest dzięki sercu i pracy dziesiątek ochotników, głównie z Towarzystwa Charytatywnego im. O. Pio oraz wsparciu ludzi dobrej woli. Pomoc doraźna którą tutaj wspólnie świadczymy to początek i absolutna konieczność, ale nie wystarczy, aby podźwignąć człowieka z kryzysu bezdomności. Dlatego oprócz żywienia, ubierania, wparcia medycznego, w Domu bł. Aniceta ludzie bezdomni mogą skorzystać z bogatej oferty przygotowanej specjalnie dla nich. Są to regularne cotygodniowe spotkania z kulturą, spotkania modlitewne, spotkania rękodzielnicze, rekolekcje. W ciągu roku organizujemy eventy, aby budować pomost pomiędzy społeczeństwem i osobami wykluczonymi, by uwrażliwiać na los osób słabszych i zagubionych, aby aktywizować samych bezdomnych poprzez ciekawe inicjatywy na rzecz innych. Jesteśmy stale obecni w mediach, aby szukać wsparcia dla naszych działań, ale też by być głosem osób słabszych.
To tylko niektóre z wielu podejmowanych przedsięwzięć, sprzyjających budowaniu relacji z potrzebującymi w stworzonym wokół jadłodajni unikatowym środowisku. Im więcej zrobiliśmy i robimy, tym bardziej widzimy ile zostało jeszcze do zrobienia…
Fundator
Kiedy w wyniku wypadku samochodowego cudem uniknąłem śmierci, po raz pierwszy przyjrzałem się mojemu życiu z uwagą. Był to czas wielkiej przemiany i nawrócenia, w końcu pojąłem, że nie można doświadczyć pełni życia bez Bożej miłości. Zrozumiałem, że to wydarzenie,
a potem długotrwała rekonwalescencja miały sens, ponownie się narodziłem.
Teraz opieram moje życie na budowaniu miłości. Mam świadomość, że film, sztuka czy inne przedsięwzięcie uznane za wybitne dzieło – przeminą. A moje odniesienie do pracy, mój wysiłek, gesty i słowa miłości – zostają w innych, w odbiorcach.
Myślę, że jest to wręcz przenoszone z pokolenia na pokolenie. Stąd też zaangażowany jestem w działalność Fundacji Kapucyńskiej, której owoce będą trwale żyły w ludzkich sercach, bo stwarzamy szansę na zmianę, na którą nigdy nie jest za późno, a na którą każdy zasługuje.
Serdecznie dziękuję za wszelkie wsparcie działań Fundacji oraz zachęcam do pomagania nam mądrze pomagać.
Radosław Pazura
Nasz zespół
Łączy nas pasja pomagania najsłabszym i wykluczonym.




